Posty

ETAP 16 (380,7 z 444) HALA POD ŚNIEŻNIKIEM – ŻMIJOWIEC – CZARNA GÓRA – PRZEŁ. PUCHACZÓWKA – PRZEŁ. POD CHŁOPKIEM – (STRONIE ŚLĄSKIE) (11,9 km, suma podejść 263 m)

Obraz
  Jak to mówią na wieloetapówkach musi być krew, pot i łzy... I rzeczywiście jak popatrzyłem za okno tego dnia to łzy same się cisnęły do oczu...   Ostatecznie wyruszyłem na szlak ok 8:30 z planem by zdążyć na busa w Stroniu Śląskim, a potem na pociąg w Kłodzku. Wyruszyłem w strugach ulewnego deszczu – nie było czasu żeby czekać na okno pogodowe.   Okrutnie żałowałem, gdyż jest to jeden z najbardziej widokowych szlaków w Masywie Śnieznika. Ale cóż poradzić – w górach raz jest pięknie, innym razem walka o przetrwanie. Tym razem miało być dosłownie. O ile początek trasy wiedzie szeroką drogą, to w strugach deszczu niektóre fragmenty zamieniają się w wartki potok. Powodowało to przemoczenie od stóp do pasa, tak że w pewnym momencie było mi obojętne jak idę.   Pierwszy postój – bardzo krótki – na Jaworowej Polanie po ok. 5 km. Nie mógł być długi, bo dłuższy postój powodował marznięcie, więc po kilku wdechach trzeba było ruszyć dalej.   Kilkaset metrów i dość stro

ETAP 15 (368,7 z 444) SPALONA „PTTK JAGODNA” – DŁUGOPOLE ZDRÓJ – WILKANÓW – IGLICZNA – MIĘDZYGÓRZE – HALA POD ŚNIEŻNIKIEM (31,8 km, suma podejść 1308 m)

Obraz
  Po wczorajszym pochmurnym dniu, nastał jeden z nielicznych w ostatnim czasie ciepłych i słonecznych dni.   Szybkie śniadanie w schronisku i lecimy na szlak.   Na początku prowadzi on szosą w kierunku Międzylesia. Droga wiedzie w dół, ale do przebycia jest blisko 4 km. Na szczęście ruch jest niewielki, więc spokojnie w 45 minut docieram do skrętu w las. Po chwili trafiamy na polany i otwierają nam się widoki na wschodnią część Ziemii Kłodzkiej i tym samym cel dzisiejszego etapu. Kolejne 2 kilometry i trafiamy do miejscowości Ponikwa, którą pokonujemy... asfaltem. Na szczęście pod koniec wioski, szlak skręca na łąki i tak docieramy do Długopola Zdrój. W uzdrowisku długo nie zostajemy, gdyż bardzo szybko odbijamy w kierunku stacji PKP. Park jest mały – jak cała miejscowość (najmniejsze uzdrowisko na Ziemi Kłodzkiej) – ale idealny na chwilowy postój i posiłek.   W okolicy dworca kolejowego szlak wznosi się dość stromo na wzniesienie Wronka gdzie niegdyś znajdował si

ETAP 14 (336,9 z 444) DUSZNIKI ZDRÓJ – ZIELENIEC – TORFOWISKO POD ZIELEŃCEM – LASÓWKA – SPALONA „PTTK JAGODNA” (29,9 km, suma podejść 822 m)

Obraz
  Południową część Sudetów Środkowych postanowiłem zdobyć na zasadzie wielodniówki. Czekało mnie zatem trzy dni dreptania i około 70 kilometrów do przejścia. Aby jednak nie było mi tak zupełnie smutno, zabrałem ze sobą Inkę – dla której te 3 dni też miały być niezłym wyzwaniem.   Zaczęło się tak jak zwykle w dalszej części Sudetów, czyli pobudką o 4 rano. Tym razem by zdążyć na pociąg do Dusznik.   Na miejscu powitała nas mgła i delikatne opady deszczu przez co uzdrowisko wylądało dość ponuro. Mimo to rynek i park prezentuje się całkiem interesująco – tym bardziej że nadal kwitły w dużej ilości kwiaty. W samym mieście największą atrakcją jest oczywiście – Muzeum Papiernictwa. Szlak wprawdzie je omija ale warto zaplanować sobie trochę więcej czasu by do niego zajrzeć.   Na końcu parku zdrojowego, za fontanną wygrywającą utwory Chopina, ścieżka skręca w las. Nie spodziewajcie się jednak leśnego duktu. Najbliższe kilka kilometrów podązymy asfaltem. Jak się później ok

ETAP 13 (307 z 444) (PRZESIEKA) – PRZEŁ. KARKONOSKA – ŚNIEŻNE KOTŁY – HALA SZRENICKA – SZKLARSKA PORĘBA (16,5 km, suma podejść 481 m)

Obraz
  Coż napisać o 13 etapie? Na pewno nie że był pechowy... Był mega! Pogoda świetna – idealna: temperatura ok 20 stopni, brak wiatru, widoczność, słońce. Re-we-la-cja!   Chociaż zaczęło się mniej obiecująco, bo wysiadając z autobusu na pętli w Przesiece panowały mgły i obawiałem się że będzie tak po drodze. Spodziewałem się jednak że – być może – to będzie taka namiastka zbliżającej się jesieni i trafię na mgły poniżej wierzchołków. Nic z tego. Po kilkudziesięciu minutach mgły ustąpiły, wyszło słońce, które mnie nie opuściło do końca tego dnia.   Podejście na Przełęcz Karkonoską znałem z etapu 10. Dla przypomnienia: długie, blisko 6-kilometrowe podejście asfaltową drogą i lasem.   Na przełęczy tylko i wyłącznie Czesi, którzy dojeżdżają w to miejsce ze Spindlerovego Mlyna. Parę minut oddechu, posiłek, uzupełnienie płynów i lecimy dalej.   Po krótkiej wspinaczce docieram do Śląskich Kamieni przez Czechów zwanymi Dziewczęcymi Kamieniami. A skoro są dziewczęce to z

ETAP 12 (290,5 z 444) KUDOWA ZDRÓJ – ROZDR. POD LELKOWĄ – BŁĘDNE SKAŁY – KARŁÓW – RADKOWSKIE SKAŁY – SKALNE GRZYBY - WAMBIERZYCE – ŚCINAWKA ŚREDNIA (34,7 km, suma podejść 1040 m)

Obraz
  To miał być mocny odcinek i taki był.   Standardowo pobudka o świcie (a właściwie, skoro to sierpień to nawet przed), czyli 4:30; zapakowanie auta, blisko 100 km podróży, potem przejazd pociągiem (który nie wiedzieć czemu w środku sezonu tyrystycznego od Polanicy jedzie jako autobus) i jesteśmy na miejscu. Na miejscu a dokładniej w Kudowie Zdrój.   Etap ten miał połączyć wcześniej przebyte odcinki i tym samym zamknąć GSS od Karkonoszy po początek Gór Bystrzyckich.   Pogoda nie napawała optymizmem – nie padało, jednak było wyjątkowo chłodno, co w połączeniu ze skałami Gór Stołowych spowodowało wyjątkowo małą ilość turystów w najbardziej obleganych miejscach.   Przedreptaliśmy przez centrum Kudowy i po ok. 3 km asfaletem ścieżka skręciła mocno w górę w kierunku Jakubowic. Dalej do Rozdroża pod Lelkową kolejne 150 m przewyższeń ale i pierwsze widoki. Na rozdrożu GSS łączy się ze szlakiem niebieskim od bezpłatnego parkingu na Błędne Skały, stąd większa ilość piechurów

ETAP 11 (255,8 z 444) ŁUGOWINA - SOKOŁOWSKO – BUKOWIEC – PRZEŁ. TRZECH DOLIN – TURZYNA – SKALNA BRAMA – JEDLINKA – ROZDR. POD MOSZNĄ (22,2 km, suma podejść 1197 m)

Obraz
  Wyjście w Góry Suche przywitało nas... deszczem. Choć prognozy na ten dzień były przyzwoite to poranek sprawił że po godzinie wędrówki przemoczoną mieliśmy każdą część garderoby. Ale po kolei. Dojazd do Wałbrzycha, w okolice dawnego „zieleniaka”. Tam zostawiamy auto i pędzimy na autobus linii 15, który nas dowiezie do Sokołowska. Pewnie zauważyliście że piszę w liczbie mnogiej, dlatego że na tym etapie byliśmy we dwoje (a właściwie to we troje – bo zabraliśmy naszą kudłatą towarzyszkę). Sokołowsko – malownicza miejscowość wciśnięta między góry, piękne dawne uzdrowisko - w którym dzisiaj odbywa się festiwal filmowy poświęcony pamięci Krzysztofa Kieślowskiego. Pamiątki związane z filmem i festiwalem znajdziecie na każdym kroku poprzez porozwieszane na płotach banery z cytatami filmowymi. Przyznam że dodaje to klimatu. Sama miejscowość powoli wraca do życia – jeszcze kilka lat temu to była kompletna ruina. Oczywiście największe wrażenie sprawia sanatorium Brehmera, usytuo

ETAP 10 (233,5 z 444) (PRZESIEKA) – PRZEŁĘCZ KARKONOSKA – SŁONECZNIK – RÓWNIA POD ŚNIEŻKĄ – KOCIOŁ ŁOMNICZKI – KARPACZ BIAŁY JAR (14,8 km, suma podejść 1278 m)

Obraz
  10 etap miał być realizowany w Górach Stołowych, jednak odmrożenie ruchu turystycznego spowodowało nawał pracy przed sezonem letnim i zaczęło brakować czasu na wyjście w góry... Ale jak to brakowało czasu na góry??? Nie może być! Na takie postawienie sprawy nie ma zgody, zatem Góry Stołowe zamieniłem na Karkonosze. A skoro odcinek blisko miejsca zamieszkania i stosunkowo łatwy -   postanowiłem tym razem nie pokonywać go samotnie, tylko zabrać piekniejszą wersję moich domowników J   Dojazd do Przesieki też nie wymaga wielkiego wysiłku – z Jeleniej kursują autobusy MZK. Problem w tym że w niedzielę tylko 3. Pierwszy ok. 12:00, a ostatni powrotny o 17:13... Wobec powyższego deojechaliśmy na parking autem i postanowiliśmy udać się w kierunku Karpacza, a auto odebrać kolejnego dnia.   Od parkingu na samą przełęcz prowadzi asfaltowa droga – projekt przedwojennej Drogi Sudeckiej, mającej przecinać całe Sudety, której dzisiaj fragmentem jest szosa ze Świeradowa do Szklarski