ETAP 15 (368,7 z 444) SPALONA „PTTK JAGODNA” – DŁUGOPOLE ZDRÓJ – WILKANÓW – IGLICZNA – MIĘDZYGÓRZE – HALA POD ŚNIEŻNIKIEM (31,8 km, suma podejść 1308 m)
Po
wczorajszym pochmurnym dniu, nastał jeden z nielicznych w ostatnim czasie
ciepłych i słonecznych dni.
Szybkie
śniadanie w schronisku i lecimy na szlak.
Na
początku prowadzi on szosą w kierunku Międzylesia. Droga wiedzie w dół, ale do
przebycia jest blisko 4 km. Na szczęście ruch jest niewielki, więc spokojnie w
45 minut docieram do skrętu w las.
Po chwili trafiamy na polany i otwierają nam się widoki na wschodnią część
Ziemii Kłodzkiej i tym samym cel dzisiejszego etapu.
Kolejne 2 kilometry i trafiamy do miejscowości Ponikwa, którą pokonujemy... asfaltem.
Na szczęście pod koniec wioski, szlak skręca na łąki i tak docieramy do Długopola Zdrój.
W uzdrowisku długo nie zostajemy, gdyż bardzo szybko odbijamy w kierunku stacji PKP.
Park jest mały – jak cała miejscowość (najmniejsze uzdrowisko na Ziemi Kłodzkiej) – ale idealny na chwilowy postój i posiłek.
W
okolicy dworca kolejowego szlak wznosi się dość stromo na wzniesienie Wronka
gdzie niegdyś znajdował się punkt widokowy. Tak też jest opisany, jednak te
widoki trzeba znaleźć między drzewami, gdyż jest dość mocno zarośnięty.
Kolejne
kilometry to mieszanka lasów i łąk i po ok. 4 km docieramy do drogi krajowej
łączącej Kłodzko z Międzylesiem (uwaga! Duży ruch). Pokonujemy drogę i ruszamy
w kierunku Wilkanowa.
Do
tej pory schodziliśmy z Gór Bystrzyckich albo przemierzaliśmy Kotlinę Kłodzką,
więc wielkich podejść nie było. Sytuacja zmienia się od wspomnianego Wilkanowa.
Czeka 400 metrów przewyższenia na Igliczną na której znajduje się Sanktuarium
Maria Śnieżna. W pobliżu na skałkach punkt widokowy na zachód, który wynagradza
trudy naprawdę mocnego podejścia.
Niestety
w same okolice sanktuarium nie dane mi było wejść ponieważ byłem z psem, więc
niebawem będzie trzeba tu wrócić.
Po
chwilowej przerwie na kontemplację widoków przyszła pora by ruszyć w dół.
Pól godzinki i jesteśmy w Międzygórzu w okolicy wodospadu Wilczki.
Tam
obserwujemy stado dzików, które zabłądziło do centrum miejscowości ;) Niestety
dla dwóch z nich ta eskapada skończyła się tragicznie – po poślizgu spadły w
dół wąwozu.
Międzygórze
– pięknie położona miejscowość, która klimatem przypomina szwajcarskie wioski.
To za sprawą bardzo dobrze wspominanej na tych terenach księżnej Marianny
Orańskiej.
W połowie września panuje tutaj niezwykły spokój, choć nie brakuje turystów
udających się na Śnieżnik oraz grup szkolnych.
Trasa
szlaku wiedzie przez całą miejscowość i na wysokości górnego parkingu wędruje w
las.
Szeroka
ścieżka cały czas pnie się w górę, jednak ostatnie 2 kilometry to już świetne
panoramy na Mały Śnieżnik i Puchacz. Te widoki i niesamowity koncert jeleni
spowodowały że nawet nie odczuwałem trudów tego dość długiego etapu.
Nocleg
w klimatycznym schronisku na Hali pod Śnieznikiem, a już kolejnego dnia
niespodzianka...
Patronem
15 etapu została niezwykła podziemna trasa turystyczna – Kopalnia Podgórze.
Podopieczni z DPS w Sosnówce już niebawem odwiedzą to niesamowite miejsce.
Komentarze
Prześlij komentarz