ETAP 6 (140,3 z 444) (OTMUCHÓW) – PIOTROWICE NYSKIE – KAŁKÓW – JARNOŁTÓW – SŁAWNIOWICE – GIERAŁCICE - GŁUCHOŁAZY (29,3 km, suma podejść 354 m)

 

Kontynuujemy wędrówkę we wschodniej części Sudetów.

Dzisiejszy odcinek jest tym, którzy zdobywcy GSS bardzo nie lubią – bo daleko, bo płasko, bo po asfalcie...
No fakt, tutaj gór za wiele nie zastaniecie ale pokonanie szlaku spowoduje że poznacie Sudety w całej okazałości.

 


Aby trafić z Jeleniej Góry na Przedgórze Paczkowskie, tudzież Obniżenie Otmuchowskie trzeba zebrać się wcześnie rano i dojechać ponad 100 km, a jako że nadal mamy lockdown to polecam wcześniej zadzwonić do PKS w Nysie i potwierdzić godziny odjazdów komunikacji publicznej (taki mądry jestem po ostatniej akcji w Stroniu Śląskim).

I wszystko byłoby fajnie gdyby nie jeden mały szczegół: warto sprawdzić gdzie jest aktualnie przystanek J

Ale po kolei.

 

Tak się złożyło że dojechałem na czas do Otmuchowa, na sprawdzony autobus, tyle tylko że aktualnie trwała przebudowa dworca PKS w Otmuchowie i autobusy odjeżdżały z innego miejsca.

Cóż było czynić – trzeba odwrócić kierunek trasy i wyruszyć na poszukiwanie GSS.

 

To poszukiwanie trwało całe 7 kilometrów.

Wyruszyłem więc przez Śliwice i Meszno i po ok. 1h 30 min dotarłem do mostku na którym namalowane były biało-czerwono-białe paski.

 


Pierwsze kilometry asfaltem za mną, ale oczywiście nie ostatnie.

We wiosce skręt w lewo i dalej asfaltową drogą w kierunku Kałkowa. Tam następne 2,5 km do miejscowości Łąka i po ok. 14 km marszu drogą asflatową w końcu opuszczam nawierzchnię bitumiczną

 

Szlak pnie się lekko pod górę na okoliczne łąki (miejscowość Łąka ;) ). Tam roztaczają się widoki na Jeseniki, Góry Złote i Góry Opawskie. Doskonale widać Biskupią Kopę – która będzie już niebawem kolejnym celem na trasie GSS.

 


W Sławniowicach coś dla fanów minerałów – kamieniołom Marmuru.
Dla wszystkich innych średnio miłe miejsce – szczególnie jak popatrzymy dookoła co się dzieje w dawnych wyrobiskach...

Ale nie moja w tym rola by kogokolwiek tu zniechęcać – dlatego jak pójdziecie tym odcinkiem nie rozglądajcie się po krzakach.

 


Docieramy do Gierałcic i trafiamy – a jakże – na drogę asfaltową, która poprowadzi nas do dawnej strażnicy, a następnie do Rozdroża nad Czechami (jakieś 4 kilometry).

 

Stamtąd już ostatnie zejście do Bodzanowa i jesteśmy w Głuchołazach.

 

W Głuchołazach wycieczkę kończę koło centrum przesiadkowego, które ma dość ciekawe przeznaczenie. Otóż autobusy PKS Nysa jeżdżą często, dość często jeżdżą też pociągi czeskich kolei – ale się nie zatrzymują... Natomiast pociągi PKP dojeżdżają na stację Głuchołazy Miasto tylko w weekendy i to w ilości 2 par na dobę.



Tymczasem nadjeżdża mój autobus (elektryczny – wow) do Nysy w której wysiadam na kolejnym centrum przesiadkowym i jedynym (!) tego dnia pociągiem do Otmuchowa odjeżdżam kończąc dzisiejszą walkę z GSS.

 

6 etap – do grona zacnych Patronów dołącza Młyn Hilberta (www.muzeatechniki.pl/mlyn-hilberta)zapraszając do odwiedzin podopiecznych z DDPS w Dzierżoniowie.

Będąc w Górach Sowich zajedźcie do Młyna – będzie to na pewno ciekawa lekcja historii.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ETAP 16 (380,7 z 444) HALA POD ŚNIEŻNIKIEM – ŻMIJOWIEC – CZARNA GÓRA – PRZEŁ. PUCHACZÓWKA – PRZEŁ. POD CHŁOPKIEM – (STRONIE ŚLĄSKIE) (11,9 km, suma podejść 263 m)

ETAP 15 (368,7 z 444) SPALONA „PTTK JAGODNA” – DŁUGOPOLE ZDRÓJ – WILKANÓW – IGLICZNA – MIĘDZYGÓRZE – HALA POD ŚNIEŻNIKIEM (31,8 km, suma podejść 1308 m)

ETAP 14 (336,9 z 444) DUSZNIKI ZDRÓJ – ZIELENIEC – TORFOWISKO POD ZIELEŃCEM – LASÓWKA – SPALONA „PTTK JAGODNA” (29,9 km, suma podejść 822 m)